Informacje na temat Giresun, Turcja

Giresun, położony na północnym wybrzeżu Turcji, to prawdziwa perła Morza Czarnego, gdzie majestatyczne góry spotykają się z turkusowymi wodami morza. Miasto otoczone jest zielonymi wzgórzami, na których rozciągają się plantacje orzechów laskowych, z których Giresun słynie na cały świat. Powietrze jest tu świeże, a krajobrazy zachwycają kontrastem surowych górskich szczytów i spokojnych, piaszczystych plaż.

Na szczycie jednej z gór znajduje się Zamek Giresun – starożytna forteca oferująca panoramiczne widoki na miasto i wybrzeże. Warto również odwiedzić Wyspę Giresun (jedyną zamieszkałą wyspę w tureckiej części Morza Czarnego), która jest owiana legendami o Amazonkach.

Kultura i gościnność

Mieszkańcy Giresun są znani z wyjątkowej gościnności, otwartości i szacunku dla tradycji. Lokalne festiwale, takie jak Festiwal Orzechów Laskowych, to okazja do spotkania z miejscową kulturą, muzyką i tańcem. Turystów często zaprasza się na herbatę, która jest symbolem serdeczności w regionie. W tutejszej kuchni czuć wpływy zarówno tureckie, jak i charakterystyczne dla rejonu Morza Czarnego.

Kulinarne specjały

Giresun to raj dla smakoszy. Na stołach królują świeże ryby z Morza Czarnego, takie jak hamsi (sardynki), które podaje się smażone, pieczone lub jako składnik lokalnych potraw. Popularne są również dania przygotowywane z orzechów laskowych, np. krem z orzechów czy słodkie desery. Innym regionalnym przysmakiem jest kuymak – kremowa potrawa z mąki kukurydzianej, masła i sera, podawana jako ciepłe śniadanie.

Nie można zapomnieć o tureckiej herbacie, która jest integralną częścią życia codziennego, a także słynnej kawie serwowanej po turecku.

Krajobraz i klimat

Giresun to miejsce, które urzeka różnorodnością natury. Możesz spacerować po wybrzeżu, podziwiając fale Morza Czarnego, a chwilę później zanurzyć się w górskich szlakach otoczonych gęstą roślinnością. Miejscowe wodospady, jeziora i lasy stanowią idealne miejsca na odpoczynek po trudach rajdu.

Giresun łączy w sobie spokój natury, serdeczność ludzi i bogactwo kultury, co czyni je idealnym miejscem na zakończenie tak niezwykłej podróży.

Trasa 1: Chorzów – Giresun przez Czechy, Węgry, Serbię, Bułgarię i Turcję

Opis trasy

Trasa rozpoczyna się na Stadionie Śląskim w Chorzowie i prowadzi przez malownicze krajobrazy Europy Środkowej i Południowo-Wschodniej. Przemierzając Czechy, mijasz zielone wzgórza i lasy Beskidów, docierając do Ostrawy i Brna, gdzie czeka cię panorama czeskich winnic i nizin. Następnie kierujesz się w stronę Węgier, mijając rozległe równiny Wielkiej Niziny Węgierskiej, aż dotrzesz do Budapesztu, miasta położonego nad majestatycznym Dunajem.

Po przekroczeniu granicy z Serbią krajobraz zmienia się – pojawiają się skaliste wzniesienia i rzeka Sawa w Belgradzie. W Serbii podziwiasz majestatyczne Góry Dynarskie i przeprawiasz się przez przełęcze otoczone malowniczymi wioskami.

Bułgaria zachwyca przełęczami w paśmie Stara Płanina, a w rejonie Sofii możesz podziwiać majestatyczne szczyty Riły i Pirinu.

Wjeżdżając do Turcji, krajobraz zmienia się na bardziej zróżnicowany – góry przeplatają się z zielonymi równinami, a w Stambule czeka cię spektakularny widok na cieśninę Bosfor łączącą Morze Czarne i Morze Marmara oraz Europę i Azję. W tym miejscu miała miejsce pierwsza Transkontynentalna meta Złombola w 2010r. Meta rajdu w Giresun oferuje widok na Morze Czarne, plantacje orzechów laskowych oraz górskie krajobrazy.

Ciekawe punkty i atrakcje

• Budapeszt – Panorama Dunaju i Baszta Rybacka.
• Belgrad – Twierdza Kalemegdan nad Sawą.
• Sofia – Katedra św. Aleksandra Newskiego, widoki na pasmo Riły.
• Stambuł – Hagia Sophia, Błękitny Meczet, Wielki Bazar i most łączący kontynenty.
• Giresun – Widok na Morze Czarne, góry i plantacje orzechów laskowych.

Kulinarne atrakcje po drodzę dadzą Wam prawdziwy klimat podróży i pozwolą wtopić się lokalną kulturę.

• Czechy – Knedlíky, Piwo, Smażony ser.
• Węgry – Gulasz, Langosz, Paprykarz.
• Serbia – Pljeskavica (lokalny mielony), Sarma (serbskie gołąbki), Rakija (chyba nie trzeba tłumaczyć :-).
• Bułgaria – Banica (placek z farszem), Tarator (chłodnik), Jogurt bałkański.
• Turcja – Baklava, Kebab, Ayran (jogurt pitny), Gozleme (ciasto/placek z farszem).

Termin rajdu 2025 Ci nie pasuje?

Nic straconego, możliwe, że za rok lub dwa wstrzelimy się w Twoje oczekiwania. ????
#staypositive
#thinkpositive

Uważasz, że pojedzie mało osób bo miejsce/termin mety jest „do bani”, a tym samym dzieci dostaną mniejszą pomoc ?
Zły tok myślenia! Masz Złombolowóz, znasz (i mamy nadzieję masz) cel pomocy dzieciom. Skorzystaj z tego i ZBIERAJ! Nikt tego nie zabrania.
Reklama na Waszych pojazdach poruszających się po Waszej okolicy jest tak samo wartościowa dla darczyńców jak to + wyjazd na rajd.
POMAGAJCIE mimo tego, że nie dostaniecie „nagrody”. Wasz wkład w zbiórkę na dzieci jest jeszcze więcej wart, jeśli nic nie oczekujecie w zamian.

Martwi Cię wysoka kwota do uzbierania od darczyńców?
Nie czekaj do ostatniej chwili. Ponad 70% wpłat od darczyńców pojawia się na naszym koncie w ostatnich dwóch tygodniach poprzedzających rajd.
Skorzystaj z:
1. Utwóz skarbonkę na siępomaga.pl ! Najszybsze, najprostsze i najbardziej intuicyjne narzędzie! Skarbonki ruszają 2 stycznia!
2. ulotek (pojawią się w sklepie w lutym)
4. prześlij znajomym info o Twoich planach wraz z zdjęciem/rolką/memem/filmem i linkiem do skarbonki twojego temu (dostępny w aplikacji po rejestracji)
5. przejdź się do okolicznych firm z ofertą, a właściwie podjedź Złombolowym pojazdem. Zaproponuj konkretną część na reklamę za konkretną kwotę (im szybciej tym lepiej bo wtedy reklama dłużej będzie widoczna w okolicy).
6. pokazuj się na zlotach i eventach. Włóż za wycieraczkę ulotki i uzupełnij w nich dane swojego temu.
7. aktywnie prowadź social media i wrzucaj szybki link do skarbonki/wpłatomatu twojego temu (dostępny w aplikacji po rejestracji)

Najważniejszy CEL to zbiórka pieniędzy dla dzieci z domów dziecka i od momentu decyzji o starcie powinien to być Wasz priorytet! Nie robimy wyścigu o największą ilość zgłoszeń, nikt nikogo nie zmusza do wzięcia udziału. Chcemy, żeby każdy był świadomy z czym wiąże się ta podróż, która jest przecież wielką niewiadomą, a uczestnicy są zdani w dużej mierze na siebie. Złombol nie jest biurem podróży, nie jest też imprezą organizowaną komercyjnie. Powstała w ramach dobrej zabawy, pomysłu na podróż, przygodę i przygotowania do niej samochodu z czasów PRL. Dopiero potem pojawiła się idea charytatywności i bardzo szybko stała się najważniejszym punktem!

Jeśli chcesz dołączyć do rajdu, który zobowiązuje Cię do zbiórki pieniędzy dla dzieci z domów dziecka, plus przyjazd na start regulaminowym pojazdem, jednak bez obowiązku meldowania się po drodze i dojechania do mety – ZAPRASZAMY! Jeśli szukasz rajdu w którym organizator powie Ci dokładnie co masz robić, zadzwoni po assistance, zrobi rezerwacje i zapewni Cię o sukcesie Twojej podróży – szukaj dalej, to nie to wydarzenie.

Możemy jednak zagwarantować, że od 19 lat tworzymy niesamowitą społeczność. To co dzieje się na trasie zasługuje na napisanie wspaniałej książki. Uczestnicy pomagają sobie na wiele sposobów, od części zapasowych z bagażnika, soli do jajecznicy, towarzystwa na postojach, dobrych rad, a nawet po zabranie do swojego pojazdu jeśli dla Twojego nie ma już nadziei. Chętnie powitamy Cię w #teamZłombol!

Powodzenia!
#jedziemyzpomocą