Dylemat. Combi 1,6 LPG czy Caro 1,4 B.

Combi po ubiegłorocznym zlombolu - bez awaryjnie - po kompleksowej blacharce - wymienione kupę części - wszystko co mogło się popsuć - w tamtym roku 2 osoby z namiotową przyczepką - troszkę mułowaty bo raptem 84 KM - czy Rover 1,4 , 4 osoby, bez LPG + przyczepka bo w czwórkę raczej nie da się spakować , blacharka zdrowa, reszta do przeglądu ale bez większych inwestycji - standartowo - rozrząd, oleje,hamulce,może profilaktycznie uszczelka pod głowicą lub na zapas uszczelka + klucz dynamometryczny ?? Co wybrać ? Zakładać LPG tylko na złombol ? Nie ma sensu.Co doradzacie ?

Szczerze? Ja bym został przy tym, co masz sprawdzone. Zrobić serwis i bez pałowania jechać spokojnie.
Zamienisz na "niewiadomoco" i będzie kiepsko.

zostań z tym co masz
moc silnika to nie wszystko, moment obrotowy jest wyzszy w 1,6 MPI 130Nm
przełożenie mostu tez ma znaczenie,kombi jest cięższe, a piszesz o przyczepie i 4 osobach.. wg mnie ROVER nie da rady, zwłaszcza 1,4
z przyczepka w taka tease też, łatwo nie pójdzie...

Rover to wiertarka, fajnie wkręca się na obroty, brak innych pozytywów. Moment obrotowy jak w motocyklu.
Dodatkowo narażenie na UPG failure - znaczne to powiedzieć mało.
Stara, poczciwa OHV znosi naprawdę dużo. Z zasilaniem GSI jest praktycznie nie do zajechania.
Zostań przy kombi.

Również jestem za GSI - sprawdź tylko ciśnienie - z mojego doświadczenia wynika, że większość głowic wypala się po około 100k km

Jeśli chodzi o gaz to sekwencje założysz za 1500 PLN, więc po jednym/dwóch złombolach ci się zwróci.

Zmiana już nie jest 1,4 a 1,6 Rover. Będzie nowa uszczelka i zewnętrzny termostat.

Powiem szczerze że przyglądam się Twoim postom i wczoraj byłem lekko zagubiony co właściwie kombinujesz
Dzisiaj mam tylko jedno pytanie - wsadzasz to w tego nowego poldka czy w zeszłoroczny bolid?

Do nowego