[ŻUK] Temat zbiorczy modyfikacji i patentów mechanicznych w Żukach

Ponadto pasują felgi od KIA i Suzuki. Generalnie każde co mają rozstaw śrub 5x139,7 mm (felgi od KIA mają za mały otwór centrujący i trzeba je przetoczyć, ale to jedyny problem)

Gorąco polecam felgi do opon bezdętkowych. Na takich zrobiliśmy całą trasę 2014 bez żadnego kapcia. Opony Malatesta 195/80/R15

Fakt, u mnie na bębnie felga z przodu tarła by o dwa punkty. Zmiana na tarcze załatwiła problem, ale jak ktoś nie chce zmieniac to dystans 6-10mm.

by Diesel

---

hej wszystkim, temat nie umarł ,ale nie mam czasu żeby upować. Staramy sie coś robić przy aucie mimo paskudnej aury. Udało nam sie dorwać Tczew 5MT, mamy też rozerwany cylinderek prawy tył, zapdla decyzja o wymianie przewodów itp..

ciesze sie że forum znowu ożyło, ale grupa na FB ma chyba 500 członków. Jezeli ktoś szuka szybkie pytanie-> szybka odpowiedz, to mimo mojej niekrytej nienaiści do FB musze zareklamować nasza grupe

Co do kół- poszerzanie stalówek zawsze niesie ryzyko. Wręcz słyszałem żę nigdy nie beda idealne. Ale z drugiej strony- zuczek jedzie ok 80kmh w trasie, tego malego odchylenia nie będzie czuć. Koszt poszerzenia jednego kola to ok 200zl w zalezności od renomy podejmującego sie fuchy.

gdzieś znalazłem też że ktoś wrzucił "na pałe" opony bezdetkowe na zukowską felge i spokojnie daje rade. W sumie nie wiem gdzie by to miało puszczać, na tyle ile robie przy oponach w robocie, to wydaje mi sie, że otwór na wentyl detkowy moze być większy.... nie powiem wam.

My w myśl zasady że koło robi 80% wyglądu auta nie moglismy zostawić naszego na seryjnych "kartoflokach" Dorwalismy kultowe Mangelsy... które chyba jednak okazują sie być oryginalnymi, pierwotnymi Cragar Nomad mam grawerki made in usa, próbowalem znaleść coś na ten temat, ale lipa. Nie dowiemy sie chyba nigdy, ale faktem jest że koło jest czadowe. Mam też nieco chory wymiar- 15x7 ET zero. W życiu bym nie pomyslał że w jakimkolwiek aucie załoze takie ET Martwie sie troche o piasty...ale Twin Team przejechali cały rajdy na jeszcze "chorszym" kole

https://i.imgur.com/NnejXeU.jpg?1

Najrosądniejsze są kola z vitary/samurai itd. niedrogie, bezdetka, a jeżeli dorwiecie tzw "trójkąty to nawet ładne. jedynym problemem jest dorwac opony o profilu 80 i z logiczną szerokoscią. Przy felgach z vitary nie ma problemu, bo np Federal robi fajne opony 185/80

Ale my na 7 Cali już mielismy problem

Pozdrowienia!

dzięki za odp już toczę info w tym temacie Koła do żuka jakie ??

Zlombole moze ktos mi podpowiedziec, ktora sroba to korek wlewu olej? Jedna z tych zaznaczonych na czerwono? A to zaznaczone na niebiesko to otwor do sprawdzania prawidlowego poziomu ?

Skrzynia Tczew

w sumie nie wiem od czego jest 1, bo 2 wygląda na odpowietrznik. My laliśmy przez tą śrubę na imbus zaznaczoną na niebiesko dopóki się nie zaczęło wylewać, ewentualnie przez czujnik wstecznego

Hej

Na polskichdostawczakach dostałem skany serwisówki do tczewa (wielkie dzieki piotr1eo) wg instrukcji wchodzi ok 1.2dm3 i powinien sięgać otworu wlewowego (czyli można nalać "na przelew"

troche mało na moje oko, zobacze jak my będziemy robić naszą...

Chcę założyć przedni stabilizator w żuku, prawdopodobnie poprzedni właściciel go wyrzucił. Znalazłem od nysy czy ktoś wie czy będzie pasował?

Odświeżając temat a zarazem podsumowując temat kół to jakie one powinny być ? Na pewno 16tki bezdętkowe, najlepiej kultowe trójkąty z oponą 185/75-80 a jakie ET ???

Hej ludzie

temat sie zakurzył bo dosyć intensywnie pracowalismy nad żuczkiem. Mam sporo danych które postaram sie naskrobać w najbliższym czasie, gdyś wraz z ogłoszeniem celu zacznie sie ruch na forum.

na razie, na gorąco, póki pamietam, paragraf

Co was może zaskoczyć przy swapie na 4CT90 ,a nikt o tym nie wspominał

nasz żuk został już oficjalnie żukiem TURBO pojawiły sie jednak pierdółki, może nie uniemożliwiające postęp prac ,ale na pewno nieco komplikujące życie.
nie wiem czy pamietam wszystko, najwyżej dopisze później

1- "mały" rozrusznik lublinowski (a.k.a "nowy typ") nie pasował w seryjną flansze szkrzyni 4 biegowej. Rozrzusznik nie sięgał do koła zamachowego. Ważna rzecz do weryfikacji przy pruciu z dawcy

2- Sprzegło w turbo jest inne, to raczej oczywiste ,ale koło zamachowe także. Średnica i zęby rozrusznika identiko,ale jest inny rozstaw śrub docisku, ponadto w kole z turbo są bolce ustalające. Drobnostka ,ale napsuło nam to krwi, bo chcielismy złożyć 4CT90+ skrzynia 4 żeby przejechać kawalek autem na inne miejsce.
Aha- sprzegło z Tczewa 5MT nie pasuje do skrzyni 4

3- czujnik temperatury płynu chłodniczego zachowuje sie dziwnie. Nie leci na 0 stopni C jak seryjny. Co ciekawe po zargrzaniu coś tam pokazał, ale temat jest do obserwacji

4. króciec spływu płynu chłodniczego z nagrzewnic do głowicy jest z przodu silnika zamiast z tyłu. Wystarczy zamienić go miejscami z zakretką w drugim otworze. (mozliwe że to jest uzaleznione od obecności dodatkowej nagrzewnicy na tył)

5. Króciec dopływu płynu chłodniczego do nagrzewnic jest inny- wychodzi do góry i opiera sie prawie i ściane grodziową. Najprosciej jest go odkrecić, skrócić i skierować na bok w okolice przewodu nagrzewnicy

6. Silnik 4CT90 z układem wtryskowym bosch wymaga relokacji filtra paliwa i przeróbek przewodów

7. ważna sprawa apropo wyiany miski i smoka. Smok lublinowski jest krótki, zukowski jest tak długi że... po drodze jest jedna specjalna śruba wału korbowego z wystającym gwintem na wspornik!. Zamyśliłem sie nad tym przez chwile, ale silnik wisiał na zurawiu, heftnąć smark na śrubie? czy przekręcać? trzeba było szybko decydować. Przekręcilismy tą srube żeby nie robić fuszery, andoria ma spore wibracje, pęknięcie smoka w okolicach nasady może spowodowac że będzie ssal powietrze zamiast oleju. To było jedno z większych zaskoczeń przy swapie, o tym nikt nie wspominał.

8. Lublinowski czujnik ciśnienia oleju jest typu "jak zgasnie jest ciśnienie". Jezeli macie dawce z osprzętem boscha to robi sie problem, bo nie ma gdzie zrobić powrotu oleju z czujnika żukowskiego ( seryjnie w 4C90 jest węzyk powrotny w okolice pompy)

9. Króciec pokrywki termostatu z 4C90 patrzy w przód, z 4CT w prawo. W naszym przypadku dekielek z 4C w 4CT sie nie sprawdził, bo przewód wodny i rura dolotowa do kolektora były zbyt blisko siebie. Od razu zrobilismy konwersje chłodnicy na Voyagera.

10. w naszym przypadku 4CT90 -1BE miał seryjnie bagnet w misce. Gdy dalismy miske zukowską- nie ma bagnetu. W miejscu gdzie dało by sie go zrobić- po prawej stronie- wypada spływ oleju z turbo. Więcej otworów miska Żukowska nie posiada. My zrobilismy custowmowy bagnet wpuszczany przez tenże spływ ,ale nie jest to wygodne rozwiązanie

Sam swap jest dosyć prosty. W końcu to praktycznie "z papucia na lać". Warto mieć podnosnik, dzwiganie budy na "cegłach" to katorga, w dodatku niebezpieczna :/ Trudnosć (przy dostepie do sprzętu warsztatowego) oceniam na 3/10 dla zaznajomionych z mechaniką. Zajeło mi to w pojedynke ok 16h (dwie, dwie i pół szychty) z tym że auto miało tylko stanąć na kołach. Aby było wszystko na zicher trzeba liczyć ok 20h jak wiecie co was czeka i macie wszystko przygotowane

na razie tyle, musze odczekać aż reszta mi sie przypomni pozdrowienia!

aha, czas zawiera wymiane praktycznie wszystkich uszczelnień! Silnik na swapa wiozłem goły żeby obnizyć mase. Simmeringi, rozrząd i uszczelki robiłem już z budą nad głową

---

maxpert, przedewszystkim trójkąty w rozmiarze 16" sa dosyć rzadkie. Czasem pojawiają sie koła marki DOTZ o takim wyglądzie ,ale w rozmiarze 16". Są jednak dosyć drogie. Plusem jest że nie trzeba sie tak gimnastykować z rozmiarem opon.... choć trzeba pamiętać że im większa średnica felgi, tym trudniej o wąskie opony (tzn że nie dostaniecie rozmiaru np 185/80 R16, a przy 15" już tak)

co do ET. Żuk ma ten plus że ma koła głeboko, to zasługa pochodzenia z lat 60.... Felga o szerokości 7 cali i bardzo małym et (np okolice 40-50 jak w seryjnych z osobówek) to pewne obcieranie koła o końcowke drążka kier. Im szersza felga tym bardziej ET musi iść w kierunku zero

o ile dobrze pamiętam to fabryczne felgi miały ET30 i szerokość 4,5J, ja osobiście poszerzyłem felgi i założyłem opony o niższym profilu, pojawiły się + i -. Żuk już się tak nie bujał na zakrętach jak przy poprzednich kołach i łatwiej się kręciło kierownicą no ale niestety przełożyło się to na przekłamywanie spalania i prędkości. Przejechaliśmy w ostatnim złombolu ponad 6tyś km. bez żadnych problemów.