Złombol 2015 - będzie? Gdzie ? - typujcie

No piękna Twoja propozycja Grzmiący Rydwanie Podoba mi się

Wydaje mi się, że ten Złombol z racji trasy będzie Motocyklowy. Wiem, że dwa Awo Simsony od wczoraj nie moga spać spokojnie i sie pytali czy przygarnę trochę gratów w Favoritce

A ja zastanawiam się ile osób zrezygnuje ponieważ w zeszłym roku jechało podobną trasą...

Grzmiący Rydwan napisał: Dlatego też biorąc pod uwagę rok przyszły - wymyśliłem na ten taką trasę:
goo.gl/maps/9jlMf

Też ciekawa i pozwala zaliczyć di Stelvio i Transfogaraską w jednej podróży.

Powiedziałbym, że nawet bardzo ciekawa Wszystko jeszcze do przemyślenia z resztą ekipy.

Aleksandria napisał: A ja zastanawiam się ile osób zrezygnuje ponieważ w zeszłym roku jechało podobną trasą...

Myślę, że dużo ekip pójdzie jednak w stronę wydłużenia trasy Ta ma tylko 1500 km, więc jest co dołożyć.
Też jechaliśmy w tamtym roku tą trasą

Na pewno przynajmniej jedna, bo my nie jedziemy na 100% właśnie ze względu na trasę.

Nie ma co ukrywać, wiele osób, między innymi właśnie my, traktujemy wyjazd na Złombol jako formę wakacji, ponieważ ciężko się na 3 tygodnie wyrwać prowadząc firmę.

Więc jako, że Passo dello Stelvio już widzieliśmy (btw jest to przepiękne miejsce i na prawdę warto je zobaczyć, polecam miejscowość Livigno, na dole od południowej strony Przełęczy) to w tym roku odpuszczamy. A nawet znajomi byli w stanie ślub przesunąć, żeby razem z Nami pojechać (byłby to nasz 4 Złombol, a ich drugi)

MOOOOOOOOOOŻE jak na spontanie przy piwku podłapiemy pomysł to wsiądziemy w cywila i sobie pojedziemy na samo Passo dello Stelvio na metę Złombolu. Robiąc trasę w jeden dzień, nocka i powrót. Ale to może. Złombol na 100% odpuszczamy.

Żeby Poldek się nie zastał to planujemy wycieczkę do Bavarii w kwietniu.

A jako zastępstwo za Złombol planujemy w sierpniu traskę Rumunia, Bułgaria, Turcja.

Pozdrowienia dla wszystkich, którzy wystartują
PS. Miejcie SPRAWNE zapasowe pompy paliwa

My padliśmy we Włoszech w ub roku i nie mieliśmy okazji pozwiedzać więc ta trasa mi pasuje a poza tym przypominam wszem i wobec, że chodzi o dzieciaki. Gdyby więc trasa była z Wodzisławia Śląskiego do Gołkowic i z powrotem to też ma sens. Zauważę , że z Gołkowic pochodzi Pan Pieczka (Gustlik z 4 pancernych).

Ja wiem, że celem imprezy jest pomoc Dzieciakom, ale nie ukrywajmy, że gdyby w 100% chodziło TYLKO i WYŁĄCZNIE o pomoc Dzieciom to załogi powinny dać na Domy Dziecka nie 1000zł czy 1500zł, a wszystko co wydały na Złombol.

Dlatego to chodzi między innymi o pomoc Dzieciom, a nie tylko i wyłącznie o pomoc Dzieciom. Gdyby chodziło tylko i wyłącznie o pomoc to zamiast MARNOWAĆ jakieś 5000zł na paliwo w zeszłym roku powinien od razu przekazać je na Domy Dziecka.

Wydaje mi się, że NIKT tego nie zrobił i wątpię by ktokolwiek więcej dał na Domy Dziecka niż wydał na Złombol. Bo średnio wychodziło 1000zł na załogę dla DD oraz jakieś 5000-6000zł na Złombol.

Dlatego nie zasłaniajmy się, że tylko i wyłącznie pieniądze przelane na DD się liczą, bo każdy z Nas doskonale wie, że tak nie jest. Jest to ważne, jest to jeden z pośrednich celów Złombola, ale nie jedyny. Bo nie można nazwać przekazania 1000zł na DD ponosząc 4-5-6kzł kosztów jedynym celem Złombola. To tak jakby chcąc kupić jedną parę butów kupować całą fabrykę.

Dlatego właśnie uważam, że TRASA ma ogromne znaczenie. Jeżeli trasa będzie ciekawa to więcej ludzi chcąc przeżyć przygodę życia doda do kosztów 1500zł, że przekazać je na DD lub poświęci swój czas, żeby zdobyć darczyńców, którzy przekażą te pieniążki. Trasa jest bardzo ważna, bo gdy trasa będzie nudna, to jakaś załoga z rezygnuje z poniesienie 4-5-6-10-15 tysięcy złotych kosztów, żeby przekazać 1500zł na DD. W takim wypadku, w wypadku nudnej trasy, chcąc mieć czyste sumienie po prostu bardziej opłaca się przelać Dzieciaków kaskę, a na imprezę NIE jechać. My nigdy darczyńców nie mieliśmy, bo niestety nie mieliśmy czasu ich szukać i pieniążki dla Dzieciaków przelewaliśmy z własnych pieniędzy.

Ale żeby nie było, NIKOGO nie atakuje, o NIC mi nie chodzi, do NIKOGO nie mam pretensji. Chciałem tylko udowodnić, że TRASA ma RÓWNIEŻ ogromne znaczenie.
Kolejnym dowodem byłoby to, że gdyby zdublować trasę zeszłoroczną też pojechałoby dużo mniej załóg, mimo tego samego, szczytnego celu.

Pozdrowienia dla wszystkich

Rozbrykany - masz raję. Swoją, ale masz. Ja ją nawet rozumiem i szanuję. I pewnie też kiedyś powiem, pojadę gdzie indziej. I liczę ze reszta to uszanuje. Jako i ja szanuję Twój wybór... A duch Złombola unosi się nad tym wszystkim i uśmiecha pod nosem;-)

Czy w livigno (ktore nota bene jest jedna wielka strefa bezclowa wiec warto wziac kilka euro wiecej na zakupy i nie chodzi mi o alko bo ja np kupilem tam sprzet snowboardowy za 25% jego polskiej ceny i to na dodatek w zimie, wiec co bedzie latem ) latem wystepuje snieg?
Myslicie zeby brac ze soba dechy zeby w sierpniu w kapielowkach zjechac po sniegu?

Sprawdziłem i nie występuje tam śnieg latem - wiec pewnie w drodze powrotnej Hintertux

Rozbrykany Poldżer Squad napisał: Wydaje mi się, że NIKT tego nie zrobił i wątpię by ktokolwiek więcej dał na Domy Dziecka niż wydał na Złombol. Bo średnio wychodziło 1000zł na załogę dla DD oraz jakieś 5000-6000zł na Złombol.

.. Ja co roku staram się aby kwota zebrana na dzieci była wyższa niż kwota wydana przez ze mnie na złombol ..

No to nie ukrywam, SZACUN.