Skodziarze - łączmy się!

Brzmi jak apel z epoki PRL
A tak poważnie: kto jedzie Favoritką (nasza gaźnikowa '94) i ma podobny plan do nas?
Tzn. jechać drogami niepłatnymi do mety. Zawsze jadąc tym samym modelem w kilka aut łatwiej coś doradzić/naprawić/wymienić części w razie W
My coś mamy (książkę, trochę części, narzędzia), Ty coś masz - wspólnie damy radę!
Jest ktoś chętny do wspólnego pokonywania Alp?

Łączymy się

To wątek do wszystkich Skodziarzy, czy tylko do Favoritowców?

myślę że innych "sióstr" nie odrzucamy

Raczej rodziców, a nie sióstr Serce to samo i wiele innych części, takie przekazanie genów

myślę że siostry , tylko ojciec się zmieniał , matka czechosłowaczka ta sama...?

Spoko, nie wątpię oczywiście w kwestie ideologiczne, ale na myśli miałem praktyczną stronę podróżowania. Wspólne części to chyba można pominąć, bo tak na szybko to przychodzi mi do głowy chyba tylko rozrząd i kable WN. Natomiast ogólny pomysł na trasę mam dokładnie taki sam, tyle że jest jeszcze kwestia sporo niższych prędkości optymalnych w przypadku 105tek i 4biegowej skrzynce. Wprawdzie ostatnio przeganiałem moją w trasie po 120-130km/h, ale radości w tym żadnej(poza powszechną grozą, jaką wzbudza "rozpędzona" 105tka z ryczącym wydechem i podniesionym przodem ), a najprzyjemniej wydaje się być podczas turlania w okolicy 80km/h, moooże 90km/h.
Z drugiej strony, jadąc lokalnymi drogami, trudno jechać szybciej, no ale czasem może trafić się lepsza trasa, gdzie można przycisnąć...

Misio Żelki - obecni

My jesteśmy jak najbardziej ZA Myślę też, że nasze prędkości przelotowe bedą w granicach 90km/h. Mniejsze prawdopodobieństwo awarii, mniejsze spalanie no i zobaczyć można więcej. Tak więc skody 100, 105, 120 itp nie powinny odstawać od favoritek

Czesi się ucieszą na widok paki Skodovek nna pewno My oczywiście chetnnie byśmy dolaczyli ale musimy być lojalni wobec naszych ziomkow z Dacii również, wiec zobaczymy jak bedzie.