pierwszy dzień do Wenecji

Jakby co - będziemy dzień wcześniej
mamy charakterystyczne auto - Caro w wersji kombi

Pinky i Mózg napisał: Jakby co - będziemy dzień wcześniej
mamy charakterystyczne auto - Caro w wersji kombi

My też tylko z halogenami na dachu

Pewnie też większość trasy będzie w kierunku Wenecji. Póki co trwa dylemat Graun Im Vinschgau vs Wenecja vs Maranello. Prędkość przelotowa będzie uzależniona od kierowcy.

Nasz Forman też jest specyficzny. Bordowy z białymi elementami, także znajdziemy się bez problemu.

Pinky i Mózg napisał: Jakby co - będziemy dzień wcześniej
mamy charakterystyczne auto - Caro w wersji kombi

No w tym roku bedzie Poldków a'la kombi z 6 na starcie planujemy wspólną fotę jak coś to w sobotę przed startem będziemy sie łapać

Zainstalujcie aplikacje - latwiej się znajdziemy

Ja niestety odpuszczam Wenecję na raz. Okazało się, że reszta załogi dała d... Zostałem więc ja i mój 16 letni syn, czyli tylko ja prowadzę. Robiłem wprawdzie i trasy po 2-3 tysiące km sam za jednym pociągnięciem, ale w sumie to nie wyścig. Szkoda, ale pojedziemy z ogółem po 500 km dziennie.

Nie martw się ja też pojadę sam, żona pojedzie tylko w sytuacji wyjątkowej (zawał, wojna, atak terrorystyczny). 2 poprzednie edycje też praktycznie sam śmigałem pomimo 4 osobowej załogi. Damy radę, nie ma się co gonić. W 2012 jechaliśmy w 4 kierowców i też nie było komu nad ranem w Słowenii jechać i poszliśmy spać. Życie, nic na siłę

BarkASY team napisał: Nie martw się ja też pojadę sam, żona pojedzie tylko w sytuacji wyjątkowej (zawał, wojna, atak terrorystyczny). 2 poprzednie edycje też praktycznie sam śmigałem pomimo 4 osobowej załogi. Damy radę, nie ma się co gonić. W 2012 jechaliśmy w 4 kierowców i też nie było komu nad ranem w Słowenii jechać i poszliśmy spać. Życie, nic na siłę

No dokładnie. Nic na siłę. Więc jedziemy sobie powoli...

luz