Motocyklem na Złombol

Witam

Ural zakupiony i w trakcie przygotowań - niby na końcówce, ale jednak co chwile coś nowego wyłazi

Chętnie bym się dołączył, jednak nie jestem pewien czy moja "Błyskawica" podoła przelotówce 80-90 ?

A czym wy lecicie ?
i co oznacza - ciśniemy do bólu? żeby dojechać do środy czy planujecie na mecie być wcześniej ?

Żeby być na czas trzeba cisnac do bólu. wcześniej to nie ma opcji naszymi sprzętami.

Brawo chłopaki! Uralem na złombol - super! Chodziło mi to po głowie, ale jednak jadę autem (nie mam motocykla nadającego się na złombol).

Jak będzie awaria - możecie liczyć na moją pomoc. I jakby co to mam 1 miejsce w samochodzie wolne ;P

Poturbowani - a wy czym lecicie i skąd startujecie ?

Przemek rzadko tu zagląda. Poturbowani lecą Velorexem z silnikiem... a sami Ci powiedzą w każdym bądź razie przelotowa 80-90 i efektu słuchowe za nimi niesamowite

Tak jest katujemy (się) Velociraptora:)
80-90 bo szybciej strach, jak Boguś podkreślił, żeby gdziekolwiek dojechać musimy cisnąć do bólu (miejmy nadzieję nas nie sprzętu).
W naszym zespole tylko ja prowadzę, a więc z przyczyn czysto ludzkich nie jeździmy po nocach. Potrafimy na raz machnąć max. 600-700 km dziennie (średnia złombolowa).

pozdrawiam Przemas

A z kad ruszacie?
Ja jadę z Leszna (wlkp) i szukam chętnego który by mi zabrał kilka klamotow tych większych (całe koło, może skrzynia i dyfer)

Na starcie komuś wrzucisz, możesz do mne. Mozesz też naszykować w domu paczki, opisać i wyślą Ci kurierem gdzie i co bedziesz potrzebował. Pamietaj, że po mecie rozpełzniemy sie po Europie choć większość brnie w kierunku domu... Do Velorexa to chłopaki nie upchna juz nic więcej, to w sumie motocykl jest, oni nawet podłogi tam nie mają prawie