Motocyklem na Złombol

To może nowe zestawienie?

Zaraz będzie dym
A motorynka? Nie jest odjechana? A Simson Duo? A 3 stary?
Chyba powinno być tak:
- Samochody - 819
- Motocykle - 16
- Velorex - 1

Rafał.

Panowie dopisze post tutaj bo nie chce zakładać niepotrzebnie tematu. Myślę żeby w tym 2020 roku w końcu wybrać się na zlombol. Mam wsk m21w2 73r (175). 2lata temu zrobiłem ja z małymi problemami 3000km. Od tego czasu wymieniłem instalacje elektryczną. Łańcuch sprzęgła + zebatki (ale łańcuch chyba wymienię bo strasznie głośno pracuje i dość kiepsko był wykonany). Pozostaje mi jeszcze parę innych rzeczy wymienić i można jechać chociaż moja przelotowa prędkość to 70-80. Chciałbym się dowiedzieć jakie macie patenty z bagazem. Myślałem żeby kupić skrzynkę narzędziowa i dorobić jej stelaż. Ale może polecie lepsze patenty.

Żadnych skrzynek i tym podobnych patentów. Po co dokładać dodatkowych kilogramów do masy motocykla?
Na siodło za siebie rolka 50 litrów (nieprzemakalne oczywiście), po bokach sakwy (świetne są Crosso Dry rowerowe). Można ewentualnie jakiś bardzo lekki stelaż zrobić pod sakwy. Alternatywą jest tzw rogal/banan/Ubag - ale ja nie przepadam.
Bagaż miękki to:
Brak zbędnych kg
Większa odporność na glebę
W razie W robi za torbę/plecak.

Uwagi warte przemyślenia. O do kufrow to o tyle je wolę że nic mi z nich nie wypadnie jak i niepowołane ręce tam nie powedruja. Ale w sumie przy tej mocy motocykla kilogramy są ważniejsze. Myślę jeszcze nad przyczepka jednokołowa taka nienadowka jakie były produkowane w Polsce min do WSK. Może dochodzi większy opór przez ciegniecie dodatkowego koła jednak sam motocykl jest mniej obciążony.

Ps w styczniu 2019 kupiłem sobie dużego turystyka i dlatego w tym roku myślę nad wyjazdem wsk na zlombol

Z dobrych sakw też nic nie wypadnie. Co do niepowołanych rąk... to tylko kwestia psychologiczna. Otwarcie kufrów to jakieś 5 sekund maks. Uwierz mi
Z przyczepką może być problem w przypadku jakiejś stłuczki, bo raczej nie będzie mieć homologacji... Choć akurat kierunek 2020 jest ok, bo na południu, czy wschodzie mało kto by się czepił. Pogadaj z Przemkiem, bo oni za Velosiem ciągnęli przyczepkę, ale nie po całej trasie. Może mają swoje przemyślenia.