Złombol 2018 - szukam ekipy

Cześć
Jak w temacie szukam ekipy która miałaby wolne miejsce i chętnie przygarnęłaby mnie na przyszłoroczny wyjazd. Piszę już teraz co by później nie było za późno
Wybredny nie jestem, mogę jechać jako czwarty pasażer malucha
Jakby ktoś był zainteresowany moją kandydaturą dajcie znać, pogadamy, opowiem coś o sobie itp

Jurji napisał: Cześć
Jak w temacie szukam ekipy która miałaby wolne miejsce i chętnie przygarnęłaby mnie na przyszłoroczny wyjazd. Piszę już teraz co by później nie było za późno
Wybredny nie jestem, mogę jechać jako czwarty pasażer malucha
Jakby ktoś był zainteresowany moją kandydaturą dajcie znać, pogadamy, opowiem coś o sobie itp

Masz prawko ? Palisz ? Pijesz ?

Mam prawko, jeżdżę dużo.
Nie palę.
Abstynentem nie jestem.

Jurji napisał: Mam prawko, jeżdżę dużo.
Nie palę.
Abstynentem nie jestem.

Już Cię prawie lubimy ale : skąd jesteś i ile masz wiosenek ?Lekka znajomość mechaniki ? Znajomość język obcego oprócz łaciny ?Wkład pracy przed wyjazdem ? Pozyskiwanie darczyńców ?

Mieszkam koło Gdyni. 21 lat.
Ogólnie mechanika nie jest mi obca (studiuję na PG) ale przy samochodzie jeszcze się nie sprawdzałem chociaż koło potrafię zmienić
Oprócz łaciny to angielski i niemiecki.
Dwa ostatnie pytania to sprawa wiadomo do dogadania, ale jak najbardziej jestem na tak.

Up!

My również chętnie przyłączymy się z mężem do kogoś. Nie posiadamy auta ,niestety. Nigdy niebyliśmy na tego typu imprezie. Jestesmy młodzi chętni do wspólnej zabawy. Mąż i ja posiadamy prawo jazdy, do tego mąż z zamiłowania jest mechanikiem , majsterkowiczem, sam naprawia nasze autko jest to jego pasja. Przy mnie nie zgniecie z głodu .
Jak ktoś szuka ekipy chętnie sie przyłączymy jesteśmy z Gdańska , często bywamy również w rodzinnej miejscowości w Augustowie na podlasiu.

Witam wszystkich.
Od pewnego czasu napalam się na wyjazd Złombolowy. Poszukuję wolnych 2 miejsc w ekipie, która byłaby chętna do zabrania małżeństwa pochodzącego z połowy lat 70' z Gdyni. Oboje nie palący, 1 szt prawa jazdy z dużym stażem. W swojej historii byłem właścicielem 3 dużych fiatów, więc tematyka napraw mechanicznych produktów samochodopodobnych z lat 80' nie jest mi obca. Chęć uczestnictwa w znalezieniu darczyńców , oczywiście jest, jak również chęć zaangażowania w przyszykowanie mobilka.

Wprawdzie nie Gdynia ale czy to ma znaczenie ? Samochód to Polonez 1,4 16 V Pb ze stażem w Hiszpanii - prawdopodobnie z przyczepką namiotową - 4 miejsca do spania albo składaną campingową - też możliwe spanie w 4 lub własny namiot. Konieczne wcześniejsze osobiste poznanie np. w jakiś weekend majowy. Koszty wyjazdu do podziału - ze względu na ubiegłoroczne złe doświadczenia wymagana zaliczka - dla uniknięcia nieporozumień - proponuję jakieś wspólne konto z blokadą środków do 01.09.2018 - mile widziany wspólny zakup przyczepki. Planowana trasa - goo.gl/maps/1FvNVMS2NXx .

Widzę ze ogromne doświadczenie Pan ma. Proszę mi tylko powiedziec przybliżony koszt z poprzedniego wyjazdu to ile,mnoej wiecej? I