SZUKAM ZAŁOGANTA/ZAŁOGANTKI

Czesc!
Poszukuje dwoch zalogantow na ULTIMATE.
Jedziemy Polonezem 1.6 GLI w gazie. Auto jest sprawne, i jezdzi fajnie, ale i tak idzie na przeglad i dostanie wszystko czego potrzebuje na wyjazd.
Narazie ekipa skada sie z 2 osob (obaj okolo czterdziestki, doswiadzenie w mechanice, jezyk angielski biegle), wiec jak pisalem mamy 2 miejsca wolne.
Wiek, plec, miejsce zamieszkania, nie ma dla nas znaczenia.
Wiecej info udzielimy prywatnie osobom zaninteresowanym.
Pisz do Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Dzwon +447757710856 (whatsapp za darmo)
Pozdro

Witam,
szukam załogantów. Potrzebne są 2 osoby do Poloneza Caro. W sumie to jestem doświadczonym złombolowcem (jadę czwarty raz - po długiej przerwie), po raz pierwszy jadę z żoną... Wyruszam z Brodnicy (kuj-pom.) i chętnie kogoś przygarnę... Planujemy wyjazd na 14 dni - kilka dni w Stambule, potem Bułgaria i trasfogarska... i dopiero powrót do Polski... mój numer 667594736

Witam jestem chętny dołączyć do Jakiegos zespołu mieszkam w irlandi wiec podaj nr tel to zadzwonię pogadamy mam doświadczenie z instalacjami lpg oraz ogólna mechanika Pozdrawiam Pawel

Siemanko wszystkim, z tej strony Ferajna Węży ;D

Nasza ferajna to czterech kumpli, jeden z nas brał już udział w zeszłorocznej edycji więc można powiedzieć ze jakieś tam doświadczenie jest, jedziemy świeżo kupionym Lublinem 2.4 o zawrotnej mocy 70KM dzięki czemu będziecie mieli okazje podziwiać wiele ciekawych widoków po drodze, a podróż minie w spokojnej i miłej atmosferze.
Auto jest aktualnie w trakcie przygotowania, zarejestrowane na 9 osób, wiec jak jest możliwość kogoś zabrać to po co przewozić powietrze (planujemy podróż w maksymalnie 6 dla komfortu, jeżeli w ogóle złombol zna takie słowo), w związku z tym poszukujemy jeszcze dwóch osób do naszej załogi.

Lublin będzie profesjonalnie przygotowany od strony mechanicznej (jeden z nas to mechanik) wizualnej (mamy też lakiernika), planujemy przebudować całe wnętrze, będzie stolik, półskórzane fotele itp, oczywiści lodówka (gdzieś trzeba przewozić napoje chłodzące), przetwornica 230V, wyjścia usb i inne gadżety o których jeszcze nie wiemy ;D
Jest również plan na różne akcesoria dla ekipy, typu czapki, koszulki itp.

Ferajna Węży to zgrana i sympatyczna ekipa, z nami nie straszne będą żadne przeciwności losu po drodze, nie ważne czy jesteś kobietą czy mężczyzną i Ty możesz stać się częścią tego przedsięwzięcia. Jedyne czego wymagamy to zaangażowania i ogólnie rozumianego ogarnięcia żeby z podróży przywieźć tylko dobre wspomnienia Jesteśmy z Lublina, wyjeżdżamy 19 czerwca do Katowic, planowany powrót w okolicach 2-3 lipca.

Jeżeli jesteś zainteresowana/zainteresowany zgłoś się przez wiadomość prywatną po więcej informacji, serdecznie się polecamy

Cześć. Bez zbędnego pisania.
Jesteśmy z Zabrza/Gliwic. Jedziemy drugi raz. Nasze wozidło to Lublin 2. Szukamy 2 zalogantów. Najlepiej jakby mieli jakieś ogólne pojęcie o mechanice.
Piszcie na: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Siemka jestem chętny z wami pojechać. Napisz smsa zadzwonię.
+447404828934

Hej. Jako ze pomimo skonczenia 37 lat nadal duchem blizej 20 stki ( na Woodstocki nadal jezdze ). Dlatego chciałbym troche się oderwac od zony i biura…. Wiec tak. 37 lat skonczone mlody duch. Mam doswiadczenie w jezdzeniu po balkanach ( nawet udalo mi się na Albanska granice dojechac w 2003 roku Audi co mialo z 26 lat wtedy. ) Mowie po Niemiecku, Angielsku, Rosyjski slabo, Serbochorwacki .. dogadam się. Mam paru znajomych na Balkanach jak by pomoc potrzebana była. Od Sarajeva po Sofie.
Prawko od 2001 i jedzilem najrozniejszymi wynalazkami. Dalem rade poruszac się autem w Paryzu, Lodynie ale i na Malcie Etiopii i Chinach ( ale ciiiii bo w Chinach to nielegalne )
Chinska zona mowi ze gotuje calkiem znosnie. Wlasciwie nawet lubi. Sam zrobie cevapi : ) Jestem zaprawiony w kempingowaniu pobytami w Bieszczadach. Pale i Pije wiec kija w d… nie mam.
Szukam zalogi co mnie przygarnie !
Jak by co mieszkam na codzien w Aachen w Niemczech ale dojechac doleciec mogę wszedzie : )
Proszę o kontakt.
Blazej
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
albo na WhatsApp
+49 176 21618183

Dzień dobry się z Państwem, a nawet wieczór. Czy jakoś tak.

No więc sprawy się mają źle, choć nie beznadziejnie. Najprawdopodobniej przedawkowałem psychotropy, a możliwe, że i popijałem czymś pysznym. Nawet bardzo pysznym. Objawem bardzo niezdrowym jest to, iż uwierzyłem w swoją wielkość i niezniszczalność. Nie, nie to, że poczułem się od razu Napoleonem czy Aleksandrem Wielkim. Nad tym jeszcze panuję. Choć jak tak dalej pójdzie, to nie wiem jak długo.
Ale Ad rem. Zrodził się w mej chorej głowie pomysł, że i ja mógłbym w tym Złombolu wziąć udział. Myśli mam rozbiegane, włos rozwiany ( ten co mi jeszcze został) , ręce latają myślę, że coś z tym muszę zrobić. No to pomyślałem sobie, iż mógłbym zostać kierownikiem. W związku z tym rozglądam się bacznie za jaką kierownicą. Próbuję myśli ustatkować i drżenie rąk opanować.
Jeśli masz podobnie możemy spróbować siły połączyć i wzajemnie się wspierać. Bądź to wspólnie zażywać wspomniane wyżej psychotropy, smakować pyszne rzeczy lub obgadać to choćby przy bezaloholowym.

Ktom ja... Facet jak facet. Ręce dwie mam. Podobnie ma się sprawa z nogami. Wiosen kilka już przeżyłem i mamy o zgodę pytać nie muszę. W biedronce o dowód już mnie nie pytają. Na ogół skutecznie potrafię połączyć siedzenie z kierownicą. Namiot czasem udaje mi się rozstawić bez pomocy smartfona. Po intensywnym kursie mechanika, w necie, już potrafię odróżnić klucz płaski od nasadki. Wiem również, że jak silnika nie ma z przodu to może być z tyłu. Mam szesnaście książek kucharskich i nawet wiem, że nóż trzeba trzymać ostrym do deski. Jestem cholerykiem. Jak się wkurzę bluzgam jak szewc. Ale szybko mi przechodzi i staje się puchatym misiem, że tylko mnie przytulić. Wysiłkiem się brzydzę, więc wolę autem jechać niż go pchać. I tyle

No i żeby nie owijać w bawełnę sam mogę nie dźwignąć i chętnie obdzieliłbym swą frustracją kilka osób. Co Wy na to ?
Spodziewam się spotkać równie szajbnięte persony. Wszelkie praktyczne umiejętności bardzo pożądane. Nie będzie konkursu świadectw, Cv-ków też nie zbieram. Możemy się spotkać na pizze, browca czy randkę w parku. Pogadać, pokombinować i zobaczyć czy znajdziemy wspólną drogę. I tyle. To jak są odważni ?
Proszę tylko, bądźcie tylko fajni. Żebym nie zapragnął zamienić was na paczkę chipsów na najbliższej stacji.

Cześć,
Wcześniej pisałem: Witam,
szukam załogantów. Potrzebne są 2 osoby do Poloneza Caro. W sumie to jestem doświadczonym złombolowcem (jadę czwarty raz - po długiej przerwie), po raz pierwszy jadę z żoną... Wyruszam z Brodnicy (kuj-pom.) i chętnie kogoś przygarnę... Planujemy wyjazd na 14 dni - kilka dni w Stambule, potem Bułgaria i trasfogarska... i dopiero powrót do Polski... mój numer 667594736
Od kandydatów oczekuję prawa jazdy i znajomości obcych języków (chociaż niekoniecznie).
Zostało już tylko jedno miejsce...

Siema jestem chętny na wyjazd , mam prawko kat b . mam około 50km do Chojnic mieszkam w Osiecznej .
kontakt do mnie 787394060