Fiat 126

Witam , jade pierwszy raz fiatem 126p, prosze o rady starych złombolowiczów z maluchami, troche martwi mnie jak maluch zniesie temperatury w turcji? Prosze o sugestie co sie najbardziej psuło, zapraszam do tematu

Co warto. To na bank rozebrać obudowy silnika i wszystko dokładnie umyć. Im mniej ( a najlepiej absolutnie nic) syfu na cylindrach i obudowach tym lepiej.
Potem pytanie ile hajsu chcesz wsadzić w mody, ale ja wychodzę z założenia że im bliżej do serii tym bezpieczniej. Każdy patent czy zmota może generować problemy, a i z częściami wtedy od kolegów może być słabo.
Wstaw sobie voltomierz i gniazda(po bezpieczniku, najlepiej daj nowy, a nie dopinają się do oryginalnej skrzynki)
Tak to malczak nie wymaga za dużo przygotowań.
Dużo tez zależy od tego co chcesz mieć na wyjazd, ale to już indywidualna sprawa

Nam po drodze do Grecji dwa razy padło łożysko w kole, awaria z kategorii unieruchamiającej więc warto wymienić wszystkie przed wyjazdem. Ogólnie 126p nie ma problemu z przegrzewaniem, o ile silnik ma czyste wszystkie kanał chłodzące i jest w ogólnie dobrym stanie. Ja dodatkowo zalałem olej 10w60, zawsze to lepsze smarowanie przy wysokich temperaturach.
Proponuję zwrócić też uwagę na stan zawieszenia, u nas przy pełnym załadunku wyprostowało resor, koła z przodu złapały przez to negatyw i zużyliśmy 2 komplety opon...
Generalnie to jest tak proste auto, że proponuje wszystko rozebrać, sprawdzić czy działa wyczyścić i złożyć ;p

Jak by ktoś szukał Fiata 126p na złombol do Turcji, posiadam taki sprzęt, a że sam jadę polonezem to mogę go użyczyć mądremu kierowcy Jakby ktoś był zainteresowany, pisać na priv. Pozdrawiam

Ale to chcesz sprzedać fiata czy pożyczyć?