Zaznacz stronę

Złombol 2019 – The Lucky 13th Edition – Jedziemy do Irlandii

Katowice – Irlandia

The Lucky 13th Edition

Czechy, Niemcy, Holandia, Belgia, Francja, Anglia, Irlandia (Góry Wicklow)

Start: 29.06.2019

Meta: 03.07.2019

Po powrocie z Loch Ness w 2011 r obiecaliśmy sobie że musimy wrócić na wyspy. Dzika przyroda, piękne wybrzeże, góry, parki narodowe. „Zimne” edycje które są bliższe naszemu sercu zawsze mają swój specyficzny klimat. Prowadzą w ciekawe, mało zasiedlone, nieznane (w porównaniu do południowych kierunków) i krajobrazowo piękne miejsca. Tym razem zwiedzimy tajemnicze góry Wicklow, położone na południe od Dublina. W górskim krajobrazie znajdziemy kilka jezior polodowcowych, a także liczne wrzosowiska i torfowiska. Na łąkach pasą się owce, ogrodzone uroczymi kamiennymi murkami. Będziemy mogli podziwiać Powerscourt – najwyższy wodospad w Irlandii.  Odważni i zahartowani (a takich na Złombolu nie brakuje) będą mogli wykąpać się w jednym z jezior lub zrobić test Złombolowozu pod kątem sprawności terenowej :-). Irlandia daje nam tak wiele możliwości, że trudno opisać to w krótkim tekście. Nie przedłużając… nieokiełznana natura, góry i wzgórki, piękne jeziora, niezliczone zatoki, dużo morza na około :-), klimatyczne miasteczka i bezkres opcji na ciekawe wycieczki jak przykładowo Isle of Man lub Irlandia Północna.

Musimy wspominać o wypatrywaniu Leprechaun (czyt. leprikon).  Podobno wie, gdzie znajduje się zakopany skarb w glinianym garnuszku… uważajcie jednak, łatwo nie będzie! Po skarb was pośle na drugą stronę tęczy 😉

Linki

http://www.wicklowmountainsnationalpark.ie – oficjalna strona parku narodowego

http://visitwicklow.ie/

Przykładowy przebieg trasy:

Trasa północna: https://goo.gl/maps/kiDxYrZgkLB2

Trasa południowa: https://goo.gl/maps/NirQ7wFdZRz

Dla Złombolowicza meta jest bardzo ważna ale trasa  jeszcze ważniejsza. Dla wielu z nas oznacza to nieskończoną analizę map, pisanie list za i przeciw, tysiące wątków na forum gdzie spać, co brać i czego nie brać. W tym roku dojdzie nam szukanie tego idealnego promu o idealnej godzinie ;-). Żyjemy planowaniem przez cały rok i to nam pozwala wczuć się w trasę już przed przejechaniem pierwszego (z bardzo bardzo wielu) kilometra. Czasem dzieje się tak że po drodze wszystkie plany i założenia się rewidują, zmieniają o 180 stopni lub okazują całkowicie nierealne. Bo to jest przygoda, to jest Złombol i tego nie da się zaplanować.

Spotkaliśmy się z założeniem, że trasa w kierunku zachodnim jest nudna – bo “na Autostradzie nic nie widać”. Nic bardziej mylnego! Do spotkania się naszych tras w Gandawie (Gent, B) jest niezliczona ilość dobrze rozbudowanych dróg poza siecią autostrad, którymi dostaniemy się do bardzo ciekawych aglomeracji, które będziemy mijali w drodze na wyspy. Nie licząc Polskich miast to na północnej trasie można zaliczyć Berlin, Poczdam, Wolfsburg (Muzeum VW), Münster lub Antwerpię. Południowa trasa pozwoli nam na przejazd przez Drezno, Lipsko, Kolonię, Nürburgring oraz Brukselę. Przeprawa do Anglii podzieli nas na  tunel i promy, nocne lub dzienne przejazdy, ale ta wolność wyboru dla wszystkich Złombolowiczów jest bardzo ważnym elementem każdego wyjazdu. W Anglii znów będą dwie opcje. Północna trasa prowadząca przez Londyn, Oksford, Birmingham, opcją przejechania Snowdonia National Park oraz promem do Dublin. I południowa trasa dla ciekawych Walii przez Bristol, Cardiff, Swansea z opcją zwiedzenia Pembrokeshire Coast National Park.

Na mecie spotkamy się w celtyckich klimatach na polanach Wicklow Mountains 🙂

Całość rajdu obfitować będzie w awarie, załamania nerwowe oraz brak wygody. Dokładny opis tego czego mogą oczekiwać uczestnicy i czego nie mogą oczekiwać znajdziecie poniżej 🙂

Dwie trasy sprawdzają się nam od kilku edycji. Mamy możliwość wyboru idealnej trasy dla każdej załogi, jednocześnie będąc w zasięgu innych ekip. Będzie wiele modułów noclegowych co da nam dużą swobodę działania(a o to nam podróżnikom chodzi). To wszystko pozwoli uniknąć tłoku na kempingach (które i tak będą, ale może trochę mniejsze). Baza noclegowa w tych rejonach jest dobrze rozbudowana, jesteśmy jednak licznym rajdem, a  rozpoczynający się sezon wakacyjny nie ułatwi sprawy ;-). Spodziewajcie się zatem konieczność wykazania się w roli spontanicznego organizowania noclegu o 3 w nocy… na migi :-).

Na miejscu mamy kontakt z fantastycznym człowiekiem, który zorganizuje metę na polu…..Tak….Na polu. Właściciele mają pole i zorganizują na nim miejsce do spania, mobilne prysznice oraz ubikacje. Zadbają również o muzykę (może pojawi się food truck z Irish Stew). Na pewno zastanawiacie się dlaczego nie kamping?! Odpowiedź jest prosta. Są za małe na nasz największy rajd charytatywny na świecie ;-p Więc jak się nie da to musi się jakoś dać i organizujemy nocleg na polu :-). Miejsce jest malownicze! Jesteśmy przekonani, że na mecie zrobimy fantastyczną Złombolowo-celtycką imprezę 🙂

Co do formuły wyjazdu, najważniejszą zasadą pozostaje – 100% uzbieranych środków przeznaczymy na realizację marzeń dzieci z domów dziecka.

UWAGA, UWAGA! W tym roku #jedziemyzpomocą dla dzieci z domów dziecka w całej POLSCE!

Po zakończeniu zbiórki, organizatorzy przy współpracy z uczestnikami  jeżdżą do domów dziecka i konsultują z podopiecznymi oraz wychowawcami ich potrzeby. Przy współpracy z kadrą wybierają dzieci i młodzież , które skorzystają z kursów językowych, sportowych czy usamodzielniających – które pomogą znaleźć pracę podnosząc kwalifikacje. Od kilku lat dzieci wyjeżdżają na wycieczki fakultatywne i dwutygodniowe kolonie nad morze lub w góry.

Organizatorzy wyjazdu nie zarabiają na akcji Złombol, poświęcamy swój wolny czas na jego organizację. Ta zasada pozostanie taka sama aż do ostatniej kropli ropy na ziemi ^_^ .

Poprzednie edycja, to  potężny zastrzyk pozytywnej energii! Odnotowaliśmy 65% większy wynik zbiórki i powitaliśmy wielu nowych uczestników.

Ulepszyliśmy procedury, pracowaliśmy intensywnie nad promocją imprezy oraz ulepszeniem zaplecza. Ten rok będzie równie intensywny, 3majcie kciuki!

Czego możecie oczekiwać:

– Że pomożecie dzieciom

– Że zrobicie coś niesamowitego i wyjątkowego

– Celtyckich klimatów

– Możliwość zwiedzenia niezliczonej ilości interesujących miast i miasteczek

– Widoków nie z tej planety

– Rozmaitych awarii, załamań nerwowych, napraw oraz nieudanych napraw, zatartych mostów…

– Problemów wszelkiej maści w różnych wersjach

– Bycia częścią Złombolowej rodziny! (dość dziwnej, dużej, głośnej ale bardzo fajnej)

– Oderwania się od rzeczywistości (z reguły mniej kolorowej niż na Złombolu)

– Dobrego pretekstu na wyjazd z kumplami/koleżankami

– Leprechaunów tu i tam

Czego NIE możecie oczekiwać: (to naprawdę nie jest tylko chwyt marketingowy!!)

– Pomocy mechaników

– Pomocy Assistance

– Usług Lawety

– Pomocy psychologa

– Części zamiennych

– Wodzireja

– Niańczenia

– Rozpatrywania skarg i zażaleń

– Demokracji

– Wygodnych noclegów ani dobrej pogody!

– Niekończących się miejsc noclegowych 🙂

– Czerwonego dywanu

– 5 gwiazdek (ani czterech, ani jednej)

– Serwisu Concierge

– Fizycznego wypoczynku

– Ergonomicznych foteli/materacy/mebli

– Bezglutenowego jedzenia

 

Złombol nigdy nie dotarł do Irlandii

Będzie extremalnie!

Będą zatarte silniki!

Będzie wielki wyczyn!

Nie będzie pomocy!

Będzie wielka przygoda!

Złombol – the real gamble!